Dzisiaj wielu osobom robienie na drutach kojarzy się z babciami, które przed laty dziergały szaliki, czapki i skarpety. Rzeczywiście kiedyś było to najpopularniejsze hobby osób starszych. Obecnie babcie mają już nieco inne zajęcia. Nie brakuje jednak młodszych osób, które zafascynowały się tym tematem. Z włóczki wyczarować można wiele ciekawych rzeczy. Jak zrobić koc na drutach? Dowiesz się z poniższego artykułu.
Jak zrobić koc na drutach? Jaką włóczkę wybrać?
Okazuje się, że koc na drutach zrobić może nawet osoba początkująca, o ile zna kilka podstawowych ściegów. W sieci nie brakuje wielu ciekawych wzorów. Koce tworzyć można w jednym kawałku lub zszywać je z kilku części.
Przed rozpoczęciem pracy trzeba jednak zakupić odpowiedni sprzęt, w tym włóczkę. Dlatego musisz zastanowić się, jakie będzie przeznaczenie koca. Do czego ma być wykorzystywany? Pełnić będzie funkcję dekoracyjnej narzuty, a może będzie ogrzewał w chłodne dni domowników?
Wiele osób poleca włóczki akrylowe, zwłaszcza osobom początkującym. Nie są one drogie i zakupić je można w szerokiej gamie kolorów do wyboru. Dość łatwo się z nich dzierga. Włóczki z akrylu są idealne do koców w formie narzut, które mają tylko ładnie wyglądać. Nie dają jednak ciepła. Tutaj lepszym rozwiązaniem jest wełna owcza, alpaka czy merino. Z kolei na kocyk dziecięcy dobrym wyborem jest bawełna, która nie uczula i nie podrażnia skóry dziecka. Mile widziane są także różnego rodzaju mieszanki.
Dlaczego robienie na drutach się opłaca?
Robienie na drutach to świetna zabawa i sposób na relaks. Nie wymaga to dużej wysiłku, a w czasie dziergania można robić wiele innych rzeczy. Okazuje się, że robienie na drutach wcale nie musi być też trudne. Trudno się więc dziwić temu, że znowu wraca do łask. Dzięki temu można własnoręcznie zrobić na sweter czy koc.
Robienie na drutach to świetne hobby i w dodatku naprawdę się opłaca. Okazałe koce wełniane o ładnych splotach kosztują całkiem sporo. Na ich cenę składają się wysokiej jakości włóczka wełniana i robocizna. Jeśli wykonamy taki koc samodzielnie, zapłacimy tylko za włóczkę. Poza tym możemy wówczas dopasować kolor, krój czy rozmiar koca do swoich potrzeb. Mamy też szerokie pole do popisu, jeśli mowa o włóczkach.
Jak zrobić koc na drutach bez drutów?
Arm knitting to sztuka dziergania bez drutów. Jak to jest w ogóle możliwe? W tym przypadku za druty służą nasze ręce. Dzierga się zupełnie tak samo, jak za pomocą standardowych drutów. Oczywiście nie każdy rodzaj wełny nadaje się do dziergania na rękach. Musi to być wełna gruba. Dlatego technika arm knittingu nie nadaje się do robienia czapek czy skarpet. Doskonale sprawdza się jednak przy kocach.
Jak zatem zrobić koc na drutach bez drutów? Najgorzej jest zawsze zacząć. Trzeba bowiem odmierzyć czterokrotnie długość włóczki odpowiadającej mniej więcej szerokości koca. W tym miejscu należy zrobić pętelkę okręconą supełkiem. Musi być ona dość duża, bo powinna się w nią zmieścić nasza dłoń. Kolejnym krokiem jest jej założenie na rękę.
Dopiero potem zaczynają się przysłowiowe schody. Od pętelki powinny odchodzić dwa końce włóczki. Jeden o długości wcześniej odmierzonej i drugi - biegnący w głąb kłębka. Te dwa wątki wkłada się między kciuk i palec wskazujący, a później przekłada każdy z nich za palec, koło którego się znajduje. W ten sposób powinny się one uformować między palcami w literę V.
Wokół kciuka musi znajdować się włóczka idąca do kłębka. Z kolei wokół palca wskazującego owijany jest drugi wątek. Włóczka owinięta wokół kciuka przekładana jest pod drugim wątkiem - powstaje kolejna pętelka, którą zakłada się na rękę. Czynność trzeba powtarzać, aż do wykorzystania całej przygotowanej włóczki. Potem jest nieco łatwiej. Przez pętelki przekładana jest włóczka i tworzą się kolejne pętelki - zakładane na drugą rękę. Oczywiście jest to instrukcja uproszczona.
Jak zrobić koc na drutach od rogu do rogu?
Do zrobienia koca na drutach potrzebna jest oczywiście włóczka w dowolnej ilości (to kwestia indywidualna), miarka, nożyczki i same druty. Te należy dopasować do rekomendacji producenta lub zdecydować się na nieco większe. Wtedy koc będzie bardziej puszysty.
Koc zaczyna się dziergać od kilku oczek. Należy kontynuować pracę, aż powstanie odpowiednia długość brzegu. Tutaj każdy powinien zastanowić się nad swoimi potrzebami i oczekiwaniami. Efektem jest krótszy bok koca. Później trzeba sprawdzić, jaka ilość włóczki była potrzebna do wykonania tego fragmentu. Najlepiej liczyć od początku motki.
Do czego potrzebna jest tak informacja? Taką sama ilość motków w zaokrągleniu trzeba odłożyć na bok. W ten sposób zabezpieczana jest włóczka potrzebna na wykonanie ostatniego etapu. Można wówczas przystąpić do procesu “wydłużania” koca.
Kiedy jest już szerokość koca, można zamykać oczka na końcu każdego prawego rzędu. Powstaje tak drugi róg koca i zaczyna się drugi długi bok. Jest już odłożona włóczka na etap ostatni. Można więc zaszaleć i wykorzystać całą pozostałą włóczkę lub działać na bieżąco i mierzy postępy. Włóczkę, która zostanie można oddać lub wykonać z niej coś innego np. poszewkę na poduszkę.
Warto się w tym przypadku posłużyć przykładem. Zakupiliśmy 8 motków włóczki na koc. Zaczynamy od etapu dodawania oczek. Gdy jesteśmy zadowoleni z szerokości koca, sprawdzamy ile motków na to potrzebowaliśmy i odkładamy taką samą ilość na koniec. Jeśli zużyliśmy 2 motki, odkładamy kolejne 2 i mamy 4 motki do pracy nad wydłużeniem koca. Przerabiamy je wszystkie lub kończymy pracę wcześniej, gdy koc ma dla nas odpowiednią długość. Na końcu pozostaje wykończenie koca przy pomocy 2 odłożonych motków.
Osoby, które mają jakieś doświadczenie w robieniu na drutach, nie powinny mieć większego problemu z wydzierganiem prostego koca. Okazuje się, że wcale nie jest to takie trudne, na jakie wygląda. Koce są bowiem formami dość prostymi, chociaż okazałymi rozmiarowo.